zawsze czegos brak
...
...
stara trampolina
...
...
Perwersja i wielkie slowa. Takie wlasnie gadzety, a podobno to normalnosc. To co zachwyca i straszy. Wykryte przez lata obserwacji, wtedy jeszcze z nadzieja, ze nie bede ich musiala uzywac. Ze jesli je widze, to bede mogla uniknac. Wszystko polega na tym chyba, ze wszedzie indziej niz u siebie widzialam je recto. Verso jeszcze nie sledzilam. Nie wiedzialam, ze jest chyba. Patrzac w "lustro" widzialam , ze nie mam tego czego nie chce miec. Prawa i lewa strona. Jedna widze u innych, druga widze (lub nie) u siebie. Wszystko inaczej wyglada. Lustro
Chcac byc "wielka", biore slowa, ktore siegaja naj
najglebiej
najmocniej
najszerzej
najskryciej
najinteligentnie (nie mylic z madroscia)
wypadkowa z niuansami roznic daje mieszanke nie do zaprzeczenia skuteczna dla wlasnej ekspresjii, dla wlasnej dobrej oceny, prawda? hm hm
zamiast prawdy jest prawdziwy jezyk, zamiast prawdy sa jej obiawy zebrane w roznych sytuacjach, mialy zastapic powodzenie (zycie w prawdzie, he he) czarna magia, David Koperdfield
Mimo wszystko "nic" jest wlasnoscia kazdego. Spotkac sie z nim to czasem uratowac sobie zycie chyba. Brak, pustka, jest, zaistniec ja i dac jej miejsce. Namaluj ja nazwij i nigdy nie zapomnij, ze to co zrobiles znaczy nic, nic, nic, ze to jest obraz/ slowo wytrych, ktory jest, a go nie ma
Dlaczego tylko ostra krytyka, dlaczego wlasnie tak, zeby bylo wiadomo do cholery, ze scinasz, ze nie! koniec, wal sie! nic ci nie powiem, przeciez wiem, ze do cholery istnieja rzeczy, ktorych nie widziec chce, ale nie zabijaj mnie w kawalkach. Potrzebuje tego, ale nie tak. Nie mozesz wykrajac ludzi z ich zycia, Czy musi, az tak bolec, czy tylko wtedy wiadomo??! Prosze Cie zrob cos z miloscia (choc tego slowa nie lubie, jest podejrzane i spadam za kazdym razem jak je przyjme), Nie obcinaj jeszcze nog tylko dlatego, ze nie umie jeszcze chodzic, jak myslisz dlaczego??? moze dlatego, ze jak odejde, nie bede miala gdzie isc, ani gdzie wrocic, ze zostanie mi tylko poczucie dobrze spelnienego obowiazku chodzenia. Bede spelniac coraz wiecej wymagan ok, ale czy tylko tak ma wygladac zycie? powiedz tylko tak? Jesli taka jest prawda to ok, zgodze sie, cale opoznienie wynika jednak z tego, ze chce to sprawdzic. Moze jest cos dla czego warto zyc, a nie dla spelniania przymusow i obowiazkow tylko??
Powiesz, ze sie tlumacze,
Wiem wychodze na lekko mydlaca oczy, naiwna, czy sa inne srodki, no powiedz co masz lepszego do zaproponowania?!!
Cholera jasna!! Wszystko pierdole, przesladuja mnie zjawy, ktore ciagna sie latami. Pieprzyc to wszystko, to co z tego, ze rycze, ze placze ze, ooo wlasnie. Kurwa wszystko pieprzona gra, nic tylko gra, zadnych pionkow same krolewny.
Umie cie nasladowac, umie dobrze bardzo dobrze grac, co czujesz? co czuje? nie wiem, mozna powiedziec, zawieszenie, tylko czasem wygladam na swiat na czyjs sposob i znowu okazuje sie, ze to nie ja, jak to zrobic? no jak, tak sama z siebie i tak na jedno wyjdzie, niech to jasny szlak trafi!! nic tylko...
upiekszanie, upiekszac, ubarwiac, co by zycie nie bylo czym jest, przypodobac, na ladny i brzydki sposob, tak jak ty lubisz, a co innego masz do zaproponowania?? co dla przeciwrownowagi prawdziwych uczuc i zdarzen, na czym je zawiesic, zeby sie nie powiesic??