strachy2
Tak. Napisz dziennik, pamietnik. No przeciez kazdy ma. To takie terapeutyczne zadanie. Bum bum. a co jest w takim Pamietniku?......pytasz
.... a to i tamto, piszesz o sobie i tak dalej.....
...idziesz do domu i patrzysz na google...pamietnik... co to jest... trafiasz... blog...aha
.....wiec to to... wiec to takie...i wykonujesz nastepne zadanie, wypelniasz je dosc skrupulanie, ladnie i peknie. piszesz o tym i o owym. Dzieki wniknieciu w "innych" starasz sie by twoje teksty mialy "dusze". Pytasz siebie jak to zrobic? patrzysz i uczysz sie. Wiedzy przybywa, srodkow przybywa. Juz ani ty ani inni nie zorientuja sie czy jestes tutaj czy cie nie ma. jak doskonala maske , lalke mozna stworzyc zamiast poznac siebie?...Ile zdan perfekcyjnie mozna wykonac i nie byc zadowolonym? Tyle, ze nie chodzi, zeby ich nie wykonywac perfekcyjnie. Jesli to mozliwe czemu nie. A o co chodzi? sama doprawdy nie chce wiedziec. Strach niepokonany ....wiedza powieksza przepasc....