ukladanka
Nie potrafie sie pogodzic jeszcze z rezygnacja. Ze nie wszystko moge. Ze rzeczy sa polowiczne, fragmentaryczne, ze cos jest polcieniem, cos jest fioletowo kremowe z odcieniem czegos tam, ze nie jest tak, zeby wszystko bylo jasne lub ciemne i zeby zycie bylo mniej skomlikowane, mniej porozrywane na kawalki. Tak jakby kazdy czlowiek rodzac sie doznawal jakiego rozszczepienia i trzeba kazdego szukac w innym miejscu gdy sie z nim rozmawia. Czlowiek, ktory siedzi obok mnie, moze byc zupelnie gdzie indziej. Ktos kto jest tysiace kilometrow stad moze wlasnie jest ze mna bardziej niz ktos inny. Ten czlowiek z pogmatwana twarza, ze zloscia wyryta na skorze miedzy oczami i w kocikach ust dwa dni temu przeszedl przemiane. Mozesz go oceniac po wygladzie, ale to przeszlosc. Najwazniejsze, zeby on o tym wiedzial. Im wiecej jest mozliwosci zakomunikowania swiatu siebie poprzez zewnetrznosc (operacje plastyczne, ciuchy, gadzety itd) tym wiecej bardziej ludzie oceniaja po pozorach. Z reszta...
Czasem patrze na ludzi jak na potencjalnych zabojcow. Kobiety jako obrone uzywaja czasem seksu, niby lepszy gwalt niz smierc? Jestem pozbawiona uczuc. Jestem swoim wlasnym katem, i chyba jestem z tego dumna. Moze dlatego, ze wydaje mi sie, ze wtedy nikt inny nim nie bedzie i tyle. Nie zawsze jest tak, ze pokrzywdzeni sa dobrzy a krzywdzacy zli. Ze biedni sa skromni, a bogaci maja rozbuchane ego. Dlaczeeego nie jest wlasnie tak jak w bajkach Disneya? tych wczesniejszych. Teraz sie polapali chyba, ze oszukuja dzieci. chociaz, kazdy sie uczy, ewolucja itp.
Nie potrafie znalesc jakiegos wyjscia miedzy tym, czego chce, a tym jak to zrobic. Nie wiem jak balansowac na granicy pragnienia i nie pragnienia. Gdzies tu jest wolnosc i gdzies tu jest wybor. Dziwne wydaje sie, ze ograniczenie sie moze dac wolnosc. Kto do cholery powsciskal w ten swiat tyle niescislosci, paradoksow, dziwnych spraw. Jak rozlozyc na elementy poszczegolne sprawy moga byc jasne, ale gdy poskladam to w calosc, gdy machina zaczyna dzialac i patrze na rzeczywistosc, niesposob tego polapac, zeby rzeczy nie umykaly. Ale pomagac moze pamiec, ze kazdy element ma sens, ale razem tego wszystkiego sie nie da zlapac.
Dodaj komentarz