Juz nie moge. Dalej; Nie wiem jak. Nie potrafie. Nic wole nie mowic. Ide, stad tez na razie, na niczym mi nie zalezy, nic nie jest warte, nic nie uklada sie choc troche. Klamie lub milcze, przed soba, nie chce popelnic falszywego ruchu. Dusze sie. Nienawidze. Chce krzyczec, zeby nikt nie uslyszal, tak poprostu, bez zbednych nadpowodow. Bez uciekania sie do pretekstow. Ruszyc, zyc. Potrzebuje. Chce powiedziec wszystko. a nie da sie; Troche wydaje sie klamstwem; nic musze dojsc do jakiegos kroku, bredze, a nie tak mialo byc. Prosze, blagam,